środa, 27 sierpnia 2014

Za wolność naszą i waszą czyli czyją.

Na profilu Marcina Duszyńskiego znalazłem jak to zwykle u niego błyskotliwy post.

... nic ująć, ale dodać by się dało.

6. Elity zachodu , ale mówmy o sobie więc polskie udają, że obchodzi ich los Ukraińców, a obchodzi ich o tyle, o ile można rękoma samych Ukraińców usrać życie Putinowi i Rosji. Putin i Rosja bez Ukrainy lub bez wpływów w Ukrainie to lepiej więc staramy się tę Ukrainę od Putina odciągnąć. Ale jeżeli póki co się nie da, bo przecież nie będziemy umierać za Gdańsk, tfu ... chciałem powiedzieć za Lugansk i  to znaczy, że to  też nieźle, bo Putin grzęznący w kosztownych wyprawach wojennych, w długiej i bezwynikowej wojnie to też dobry scenariusz. Dlatego bracia Ukraińcy - trzymamy za Was kciuki, radźcie sobie sami, ważne abyście związali siły wroga tak długo jak się da. 
7. Udajemy , że żądamy od Rosji aby się podporządkowała naszym żądaniom ale ... Tak zupełnie tej Rosji pogrążać nie chcemy, bo wiemy, że przed nami jeszcze cywilizacyjne starcie z Chinami, które predzej czy później nas czeka, a Rosja to mięso armatnie i ostatnia nadzieja białego człowieka w tym konflikcie .... dlatego Zachód nie da Rosji nigdy umrzeć, w co naiwnie wierzą niektórzy Polacy, bo Rosja nie ma umierać teraz tylko wtedy jak się ją napuści na Chińczyka. Ale wiadomo, że głośno tego nie powiemy ani na salonach dyplomacji ani w wiadomościach telewizyjnych.
8. Udajemy też, że nie wiemy dlaczego i po co Rosji odrodzony imperializm i nie pamiętamy, że w 1990 od razu spróbowaliśmy wylądować w Rosji Chevronem, Exxonem i BP, aby "nieść pomoc technologiczną" i "pomóc zapóźnionym ruskim" wydobywać ich ropę, ale już nie dla nich. To, że "głupie ruskie" się zorientowali i zrobili kuku zachodowi wyganiając tę szlachetną pomoc i odzyskując swoje boli. I tak jak w Iraku nie chodzi o żadną demokrację a o ropę, tak w walce na oslabienie Rosji (ale nie przesadne patrz pkt. 7) chodzi o przejęcie kontroli nad jej zasobami surowcowymi. Ale przecież tego nie powiemy, więc poudajemy, że chodzi o wolność ... tych jak im tam ... wait a minute .... Uranians? aaaa, Ukrainians - right .... sorry such a distant nation. 
9. Jako, że musimy również udawać entuzjazm i sympatię dla Ukraińców udajemy, że nie widzimy jak koncertowo ich dzielni demokratycznie działacze najpierw sprowokowali Putina swoim kabretowym nacjonalizmem, jak teraz nie potrafią się zjednoczyć w walce o swoje, jak przebimbali ostatnie 25 lat i jak są naiwni sądząc, że wolność i niezależność od większego brata załatwi im Obama i Merkel. 

A Jeżeli ktoś tego udawania nie rozumie i nie zauważa to ja się dziwie .... 

piątek, 8 sierpnia 2014

Miałeś Chamie złoty róg ....

Znacie? Znamy! To posłuchajcie (z pewnymi wariacjami a propos). 
Trzech kolegów zginęło w wypadku samochodowym. Traf chciał, że byli to Amerykanin, Chinczyk i Polak. Nasz był zdaje się prezesem jakiegoś klubu sportowego - Legia czy jakoś tak? Stanęli przed bramami niebios i wszyscy bardzo rozczarowani domagali się od Pana Boga unieważnienia wyroku opatrzności. A to, że mają rodziny i są mlodzi, a to że tyle jeszcze do zrobienia czeka na nich na dole. Nasz argumentował, że wreszcie mu zapaliło się światełko w tunelu, szansa na dużą kasę i wolalby doczekać wyjścia z tego tunelu zamiast iść w stronę wielkiej jasnej wieczności. 
Pan Bóg akiurat się nudził, a może miał potrzebę nowych wrażeń i rozrywek więc Święty Piotr, niegocjujący w imieniu Pana Boga takie sprawy  zaproponował Amerykaninowi, Chińczykowi i naszemu Prezesowi Legii następujące rozwiązanie: słuchajcie, Pan Bóg zgodzi się aby do życia wrócił ten z was, który wymyśli taką sztuczkę, która najbardziej zadziwi Pana Boga. Abyście mieli równe szanse zasada będzie taka, że każdy dostanie takie samo zadanie. - Tu są trzy kule. Spróbujcie wymyśleć coś takiego z wykorzystaniem tych kul, aby zadziwić Pana Boga, czas start! 
Po kilku godzinach Amerykanin pokazuje swoją sztuczkę - stół bilardowy, na nim trzy kule ii seria tricków snookerowych - kule-bile kręcą się,  wirują, odbijają, wpadają do dziur, karambolują - jednym słowem cuda! - Nieźle, nieźle mówi Św. Piotr, ale Pan Bóg już nie takie rzeczy widział. Pora na Chinczyka, który zdołał wymyśleć sztuczkę co prawda tylko z wykorzystaniem dwóch kul, ale za to jaką! Połączył kule sznureczkiem i pokazał Panu Bogu serię sztuczek tiki-taki, kręcił kulkami , wybijał nimi różne rytmy, wywijał w powietrzu, przekładał z palca na palec, cuda! Pan Bóg jednak kręci głową - nie, to nie to.
Wołają Prezesa Legii, który gdzieś się zapodział, ale w końcu go znajdują jak chodzi z opuszczoną głową i szuka czegoś po krzakach i w trawie. Prowadzą go przed boskie oblicze i pytają - a Ty jaką sztuczkę z wykorzystaniem trzech kul pokażesz Panu Bogu? A Prezes Legii wyciąga dłoń na której leży tylko jedna kula i mowi: drugą zgubiłem a trzecia mi się zepsuła.
I zadziwił się Pan Bóg niezmiernie. I Prezes Legii pozostał wśród żywych i nadal będzie nas cieszył swoim profesjonalizmem.

Kiedy za Gierka promowano hasło "Polak potrafi" - pojawiało się wiele haseł pobocznych, wywieszanych np. na płotach fabryk. Przebojem było "Po mnie poprawiać nie trzeba". Złośliwi dopisywali jednak "Po mnie poprawić się nie da".